Kopice siana na polach to już rzadki widok. Częściej gospodarze zwijają siano w wałki, następnie duże bele i takie zwiezione z pól owijają przy domu białą folią. W zimie karmią zwierzęta sianokiszonką. Pogoda w tym roku sprzyja, więc gospodarze mają czas na zwiezieni beli z pól.
Nasz kot uwielbia spać w sianie, więc skwapliwie wykorzystała suszące się za płotem siano. Inne zwierzęta też korzystają z tego dobrodziejstwa. Szpaki, paszkoty i kwiczoły żerują w nim i na trawie od samego rana. Pośpiewują przy tym radośnie, a ich świergot zaczyna się nad ranem.
W młodości rozrzucałam skoszoną trawę rękami lub grabiami. Gdy była już sucha, Tato wbijał ostręgi w ziemię i układał z Mamą solidne kopy. Ja zagrabywałam resztki siana ku następnej. Mama wspomina, że jako małe dziecko zapytana przez swoją mamę, co robi tata, odpowiadała: tata wbija żaby, będzie robił bołdy, co znaczyło że stawia ostręgi i będzie układał na nich siano.
Jeśli była ładna pogoda, to nie było pośpiechu. Gorzej, gdy nadciągały czarne chmury i słychać było grzmoty. Spieszyliśmy się wtedy i obawialiśmy się piorunów, bo w szczerym polu nie mieliśmy się gdzie schować. Mama z Tatą chcieli się kiedyś ukryć w kopie podczas burzy, ale rozsądek Mamy zwyciężył i poszli w szukać innej kryjówki. Za chwilę piorun strzelił w tę kopę i szybko zajęła się ogniem.
Babcia Marysia powiadała, że jak się św. Medard (08.06.) rozczuli, a Matka Boska (15.08.) nie utuli, to będzie płakał aż do św. Urszuli (21.10.). W Medarda w tym roku było sucho i bardzo gorąco. Jak tu wierzyć św. Medardowi jak pogoda jest taka dynamiczna. Wali gradem gdzie popadnie, wyrywa drzewa z korzeniami, siecze biczami deszczu. Zobaczymy, jak przeżyjemy lato i jesień, czy św. Medard dobrze prorokował.
Czerwiec to pora kwitnienia czarnego bzu. Od kilka lat zbieram kwitnące kwiaty i przygotowuję sok według tradycyjnej receptury: 40 baldachów, 5 cytry, 3 llitry wody, cukier do smaku. Kwiaty trzeba zalać sokiem z cytryn, skórki ułożyć na wierzchu, zagotować wodę i zalać. Miksturę należy odstawić na 48 godzin, następnie zlać sok, posłodzić do smaku, zagotować i zlać do wyparzonych słoików. Sok z bzu posiada właściwości podobne do soku malinowego. Jest dobry na przeziębienia, ponieważ ma właściwości rozgrzewające, można go dodawać do herbaty a nawet dodawać do drinków.
Późnym wieczorem zobaczyłam wschodzącą pyzatą Lunę po pełni. Ciekawa czegoś zaglądała do sypialni przez okno.
Lucyna Magierowska - potrawyregionalne.pl
© JM Media 2017. All rights reserved. |