Nie dziwota, że apteczkę skrzętnie zamykano, skoro kryła w sobie nie tylko leki, ale i wszelkiego rodzaju nalewki. A ponieważ służba w owych czasach rzadko kiedy do uczciwych i gardzących podkradaniem trunków należała, trzeba było apteczkę skrzętnie zamykać. „Panna apteczkowa” musiała się znać na zbieraniu ziół, posiadać dużą wiedzę w zakresie ich przechowywania, sporządzania na ich bazie domowych leków, przysmaków i doskonałych często kosmetyków. Oprócz wonnych korzeni, leśnych i łąkowych przypraw, kandyzowanych owoców, skórek pomarańczowych i cytrynowych, domowych octów i nalewek, w apteczce nie brakowało wyrobów domowej kosmetyki i farmacji.
W starożytnym Rzymie lawenda używana była jako wonny i odświeżający dodatek do kąpieli. Sama jej nazwa, zresztą od łacińskiego słowa, odpowiadającemu naszemu „myć się” pochodzi. Od dawna uprawiano ją dla miłego zapachu. W XII wieku lawenda wąskolistna uważana była za roślinę leczniczą i w krajach śródziemnomorskich używano jej jako środek żółciopędny, narkotyczny, antyseptyczny, pobudzający - stosowano w omdleniach i nieżytach żołądka, przy bezsenności i neurastenii.
Trochę zapomnieliśmy już o tej pięknie pachnącej i pożytecznej roślinie, tak niedawno jeszcze niezbędnej w domu. W iluż to książkach spotykamy scenę ukojenia, którą przynosi zapach lawendy przesiąkający suknie ukochanej matki. Kojarzy się ta woń ze świeżą pościelą i starą komodą, z domem, spokojem...
Lawenda to nie tylko lek, kosmetyk, przyprawa. To także ozdobna roślina , godna zajęcia słonecznego miejsca w ogrodzie, a jeszcze lepiej w skalnym ogródku razem z wrzosem i roślinami przyprawowymi. Jej fioletowo niebieskie kwiatuszki i przyjemny zapach dadzą nam wiele radości.
W kosmetyce i lecznictwie wykorzystuje się kwitnące ziele lub same kwiaty. Wysuszonych liści używa się czasem w charakterze przyprawy. Suszony kwiat lawendy używany jest przeciw insektom, do zabezpieczania tkanin przed molami, do aromatyzowania pościeli i jako dodatek do kąpieli.
* Spirytus lawendowy służy do wcierań w bólach mięśniowych, stawowych i zapaleniu korzonków nerwowych.
* Medycyna ludowa ceni bardzo olejek lawendowy jako środek przeciwbólowy i uspokajający przy bezsenności i newralgii.
* Napar z kwiatu lawendy stosowany jest w lekkich zaburzeniach trawiennych, a wyciąg z kwiatu lawendy stanowi składnik kropli „nervosol”.
Szczególne znaczenie zajmuje lawenda w kosmetyce. Od czasów wiktoriańskich używa się jej do produkcji perfum i wód kolońskich; to ona właśnie decyduje o zapachu chypre’u z juchtu. Jej zapach upodobała sobie szczególnie Anglia.
Warto umieścić lawendę (suszone ziele z kwiatami) w szafie z ubraniami i pomiędzy pościelą w przewiewnym opakowaniu. Nasze rzeczy będą miały przyjemny zapach, a mole będą się trzymać od nich daleka.
Chcąc uzyskać przyprawę, zbiera się liście na początku maja i suszy w cieniu. Te listki o gorzkim smaku i silnym zapachu stosowane są w kuchni hiszpańskiej, włoskiej, francuskiej. Używa się ich w bardzo małej ilości do aromatyzowania pieczeni baraniej, do zupy i do galarety z ryb. Lawenda jest składnikiem cenionej we francuskiej kuchni przyprawy prowansalskiej (znanej też u nas) , składającej się poza tym z cząbru, tymianku, lebiodki, bazylii i hyzopu.
Babcia Alina
Foto: archiwum
© Elżbieta Lechowicz 2010. All rights reserved.
© JM Media 2010. All rights reserved.
|