Składniki:
Kiełbasa parówkowa - 4 kawałki (ok. 35-40 dag - od znanego nam producenta który nie dodaje... „mom”), ugotowane, całe ziemniaki - 1 kg, mrożona włoszczyzna - 1 opakowanie, cienkie plastry wędzonego boczku - 20 sztuk (ok. 15-20 dag - ale może też być wędzona słonina lub podgardle), ser żółty - 15 dag, olej (oliwa) - 4-5 łyżek, świeże: czosnek, rozmaryn, lubczyk oraz sól i pieprz do smaku.
Wykonanie:
W naczyniu ułożyć warstwami : plastry boczku, na nich pokrojone w talarki ziemniaki (posypać rozmarynem), dalej przysmażone plasterki kiełbasy parówkowej posypane pokrojonym w płatki czosnkiem i startym, żółtym serem, następnie zetrzeć na dużych oczkach tarła pozostałe ugotowane ziemniaki, a na nie wyłożyć uduszoną i przyprawioną włoszczyznę. Całość posypać obficie startym, żółtym serem, położyć listki lubczyku, a na sam wierzch plastry boczku. Poszczególne warstwy doprawiać wg uznania i własnego smaku. Piec w piekarniku ok. 1 godziny, w temperaturze od 180 do 200 stopni C.
Tak powstał jednodaniowy, bardzo syty(!!!) obiad, ale może to być też gorąca kolacja lub obiadokolacja. Dla utrwalenia smaku wypiliśmy po krachelce (0,33 ml) schodzonego, bezalkoholowego podpiwku kujawskiego.
Posiadających w domowych zasobach kuchennych żeliwne kociołki z zakręcaną pokrywą zachęcam do skorzystania z oryginalnych receptur z Chrzanowa i Poręby.
Jak wspomniałam we wstępie, czas kociołkowego, plenerowego warzenia (na działkach czy w przydomowych ogródkach) rozpoczyna się na Ziemi Chrzanowskiej i w Zagłębiu - tradycyjnie - już w połowie sierpnia i trwa nawet do pierwszych śniegów. Jednak, nic nie stoi na przeszkodzie, by te znakomite potrawy przygotowywać także w warunkach domowych - korzystając gęsiarek i piekarników.

Ziemniaki po cabańsku. Porębskie prażonki.
Publikacje otworzą się po kliknięciu w zdjęcia.
Tekst i foto: Joanna Piejko-Horwath
potrawyregionalne.pl |