Idom bez Mamy spominki hańte gospodynie
co z płachtami do święcenio sły w rannom godzine
do łoktusek co ta miały powkładały scyrze
sły górami godajęcy bolesne pociyrze
Sły ściyzkami na środecek miasta do kościoła
uprosały ło łopieke Świentego Janioła
sły a z płachty tyz wonności leciały po rynku
i ten zapoch łostoł dośla w maminem spominku
Ej bo cegóz to nie buło w hańty świenceninie
nieroz se to przypomniała w hankornom godzine
kiełbaska krzon i jojecko jabusko cyrwone
łosołka masła i chlebuś z cornuskom piecony
Syrek choć roz ze śmietonkom i bukty na pocud
Matuś niekze wom zaś łezki nie płynom do łoców
przecie zaś będzie Wielganoc spomnemy se smaki
i zrobiemy świencenine łobiod nie ceć jaki
Wanda Łomnicka-Dulak - potrawyregionalne.pl
© JM Media 2010. All rights reserved.
|