Osobny rozdział to wędzenie śliwek węgierek. Śliwy rosły na Podhalu a na przykład w okolicach Szczawnicy do niedawna były specjalne wędzarnie (nie wiym, może jeszcze są)?
W tej obecnyj dobie to mamy śliwki kalifornijskie, a może i chińskie, a może czarnobylskie? Któż tam wie?
W dawnej spiżarni zapasy ziół i suszonych owoców wisiały se na kołkach w lnianych woreczkach.
Zaś ziele - takie jak dziurawiec (świętojońskie ziele), tysiącznik (centarzyjo), mięta, lubcek (lubczyk) - powiązane w pęczki wisiały na górze, abo w kumorze na zyrdce.
Pajęczynki je zasnuwały, kurz osiadał - wytwarzała się naturalna penicylina i ziele pomagało na wszystko.
Wisiało też ziele święcone na Matkę Boską Zielną, głowienki zatknięte były za tragarz, a gałęzie z ołtarza Bożego Ciała w szparze kumory.
Paliło się je, kiedy burza z piorunami wisiała nad wsią.
Płanetniki wtedy zabierały się skąd przyszły, bo ich święcony dym dusił.
Spiżarnia - kumora (cz.1) - Wanda Czubernatowa (MP 3).
Wanda Czubernatowa - potrawyregionalne.pl
© JM Media 2006. All rights reserved. |